Mknie po pasie startowym.
Pociąga do siebie drążek,
odrywa się od ziemi.
Wyłącza radio.
I tak buszując wśród chmur ma święty spokój.
Do czasu lądowania i spotkania z dowódcą...
Właśnie dla takiego jednego lotu chciałbym zostać pilotem.
kolorem i kształtem o świecie.
miażdżące melodie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
archiwum
-
►
2009
(40)
- ► października (1)
licznik.
all copyrights by
Maciej Hachlica
2 Komentarzy. Skomentuj.:
myślałam że umre z nudów w tym muzeum. pozatym to jeszcze zamarzlam.
mona376
i tak najlepsza była geneza opancerzenia samolotu xd
albo 3P i inne 'ciekawe' fakty 'HISTORYCZNE' XD
Prześlij komentarz