
Czar kolorowych zniczy,
magia pamięci zaklętej w kawałku barwnego plastiku.
Sentymentalna pogoń
z rzekomo ekologiczną nylonową torbą w ręku.
Urok wieczności sztucznej chryzantemy
i zachwyt nad dykcją wynajętego do czytania wypominków kapłana.
magia pamięci zaklętej w kawałku barwnego plastiku.
Sentymentalna pogoń
z rzekomo ekologiczną nylonową torbą w ręku.
Urok wieczności sztucznej chryzantemy
i zachwyt nad dykcją wynajętego do czytania wypominków kapłana.
Nad drewnianą skrzynką
z pozostałością po mojej egzystencji
pragnę tylko
dwóch skrzyżowanych patyków
i jednej, lecz wiernej i szczerej świeczki.
2 Komentarzy. Skomentuj.:
wspaniała notka...
i zdjęcie...
"pomnik z włoskiego marmuru popękał... z niepamięci"
pseudo-sentymentalizm cmentarny jest irytujący.
Eufrazyna
mhmm..
piszesz te swoje notki..
jakoś tak poetycko?
czy coś w ten deseś?
pozdrawiam.
mona
Prześlij komentarz