Podsumowanie roku dwatysiąceosiem.
Sucho, krótko, acz treściwie.
NA PLUSIE
+ zmiana ISP na Orange
+ dworcowy dżob a w efekcie nikodem deczterdzieści z całym oprzyrządowaniem i ukochaną telelunetą.
+tramwajkowe eskapady
+ odkrycie 'trojki', 'listy' oraz wielki powrót 'strefy'
+ na nk przybyło parę naprawdę ciekawych znajomych.
+ magiczna karta visa electron
+ tupet jak taran
+ house m.d.
+ rowerowanie
+ oświecenie rodżera wu.
NA MINUSIE
- utracenie kilku wartościowych znajomych na nk
- nieporozumienia zarówno werbalne jak i niewerbalne
- z czternastki zrobiła się piętnastka. bardzo niedobrze
- długi jęzor
- nasi znów zawiedli
10:5 dla plusów. w rzeczywistości nie jest tak różowo. niestety.
ałt of rendź do pierwszego, odpoczywam na bukowińskich zboczach.
tak więc do siego roku.
kolorem i kształtem o świecie.
miażdżące melodie.
Ende.
poniedziałek, 29 grudnia 2008 | dodano o 11:27 PM |
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
archiwum
-
►
2009
(40)
- ► października (1)
licznik.
all copyrights by
Maciej Hachlica
1 Komentarzy. Skomentuj.:
W tym roku było okej. Ale żeby tradycji stało się zadość, musieli mnie łapać, bo na samym dole bym pojechałaaaa!
Za rak znów się spotkamy w Bukowinie:D Mam nadzieję:) Czy to nie piękne?
Prześlij komentarz