kolorem i kształtem o świecie.

miażdżące melodie.

Ostatnie dni, part one.

poniedziałek, 25 sierpnia 2008 | |






Dzień zwykły. Taki miał być.

Ale jak zwykle nie wyszło.

Pierwszy raz w te wakacje zaspałem na
empeka linii 215 o 7:11.


Pierwszy raz w te wakacje podziwiałem zachód z
empeka linii 215 o 19:13.


Dziękuję za ten dzień dwóm wspaniałym niewiastom ( jak już mówiłem, ten biało-niebieski, tudzież jeden z Outhornów. Ewentualnie możesz pozostać przy swoich Najkach).

A na zdjęciu moja kochana i przeurocza siostra.

Pees:Dziękuję za kliknięcia.
Dziś otrzymałem maila z wiadomością o zablokowaniu konta AdSense. 25$ poszło się paść. Ale tak to bywa z nieuczciwie pozyskaną mamoną.

0 Komentarzy. Skomentuj.:

chcesz nakarmić głodne dziecko, prawda?

licznik.

all copyrights by

Maciej Hachlica